Raffles Hotel i Singapur Sling

Jedną z ciekawszych atrakcji Singapuru jest Raffles Hotel. Otwarty w 1887 roku pozostaje jednym z nielicznych, nadal działających, wielkich kolonialnych hoteli XIX wieku. Będąc w hotelu koniecznie spróbujcie słynnego drinka Singapore Sling. Ten słodki koktajl na bazie dżinu i cherry brandy jest serwowany w The Long Bar, jednym z najstarszych barów hotelowych. Miła obsługa, muzyka na żywo i wspaniała atmosfera sprawiły, że wizyta w Raffles była dla nas jednym z tych przeżyć, które na pewno zapamiętamy na bardzo długo. Polecamy.

Singapur jest państwem bardzo zróżnicowanym pod względem etnicznym i kulturowym.

Samo miasto podzielone jest na 55 dzielnic, z których większość ma swój unikalny charakter. Pośród nowoczesnych drapaczy chmur można bez trudu znaleźć kościoły, meczety, hinduskie świątynie lub taoistyczne ogrody. Na nas największe wrażenie zrobiła hinduska świątynia Sri Veeramakaliamman, położona w centrum dzielnicy Little India. Zbudowana w 1881 roku, do dzisiaj działa dla dobra lokalnej społeczności, m.in. jako miejsce wsparcia ubogich.

Na lokalnych targach i w małych restauracjach, niezależnie od pory dnia czy nocy, aż tętni od turystów i miejscowych. Wczesnymi rankami, zamiast śniadania w hotelu wybieraliśmy właśnie takie lokalne knajpki, kierując się ich miejscową popularnością. Dla europejczyków lokalna kuchnia może się wydawać dziwna, a wybór potraw trudny. Miejcowi są jednak bardzo przyjaźni i zawsze doradzali nam czego spróbować. Dzięki temu, i naszej odwadze, mogliśmy raczyć się np. indyjskim śniadaniem serwowanym na liściu bananowca.